Część biur Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji we Włodawie miała siedzibę w piwnicach ratusza, w pomieszczeniach przy Orliku, w hoteliku obok powstającego właśnie basenu. Teraz mieści się w… miejskim szalecie.
MOSiR ma problemy z „zakwaterowaniem” od czasu rozpoczęcia modernizacji hali i budowy miejskiego basenu. Na ten czas biura ośrodka przeniesiono do podziemi ratusza, ale szkopuł w tym, że w pomieszczeniach tych nie ma wystarczająco dużo miejsca dla wszystkich pracowników, o powierzchni magazynowej już nie wspominając. Dlatego w siedzibie Urzędu Miasta założono tylko główne biuro. Reszta zakwaterowana została przy Orliku, który na szczęście dysponuje kompleksową bazą z szatniami i zapleczem socjalnym. I tak udało się przeczekać zimę. Przyszła jednak wiosna, a wraz z nią Orlika trzeba było udostępnić mieszkańcom, więc MOSiR musiał się wyprowadzić. Wybór padł na stary hotelik obok budowanej pływalni. Jednak i tam pracownikom ośrodka nie było dane dłużej zagrzać miejsca, bo budynek przeznaczono do wyburzenia, w związku z czym odcięto wszystkie media. Ostatnia lokalizacja MOSiR-u jest dość nietypowa, bo część biur ośrodka mieści się obecnie w… szalecie miejskim, który przez niespodziewanych gości nie może pełnić swojej funkcji. – Chcieliśmy wynająć pomieszczenia w budynku gimnazjum, ale ubiegła nas biblioteka – mówi Janusz Urbański, dyrektor MOSiR-u. – Szukaliśmy więc lokali prywatnych, ale żaden z nich nie spełnił naszych oczekiwań, no i trzeba by było za nie płacić, dlatego też po rozmowach z burmistrzem zapadła decyzja o umieszczeniu części naszego sprzętu i pracowników w budynku przy ul. Jana Pawła II – wyjaśnia Urbański. – Tutaj znaleźliśmy najlepsze warunki dla naszych pracowników, pomieszczenia są nowe, do dyspozycji mamy kabiny prysznicowe i całe zaplecze. Planowo zostaniemy tu do końca czerwca, więc myślę, że od początku lipca szalet miejski zostanie udostępniony do użytku – dodaje dyrektor.
Nie wiadomo jednak, czy dyrektor Urbański wziął pod uwagę fakt, że budowa basenu nie skończy się – jak to pierwotnie planowano – w czerwcu, ale najprawdopodobniej we wrześniu albo październiku. Gdzie więc w tym czasie podzieje się MOSiR?
PS Według zapewnień włodawskiego magistratu co najmniej jedna toaleta publiczna w mieście miała zacząć działać od marca b.r.
źródło: NOWY TYDZIEŃ