Ktoś bez wiedzy i zgody urzędników z gminy Włodawa włącza w Okunince wszystkie lampy uliczne. Nikt jednak nie potrafi wskazać sprawcy. W związku z tym, gmina chce w ogóle wyłączyć oświetlenie w tej miejscowości.
Podczas sezonu letniego oraz świąt, w Okunince świecą wszystkie lampy uliczne. Poza sezonem zaświecana jest tylko co trzecia. Pozostałe, ze względu na oszczędności, są wyłączane. Zdaniem urzędników, miejscowość jest wystarczająco doświetlona. Innego zdania jest najwyraźniej ktoś z mieszkańców Okuninki. Notorycznie włamuje się do zamontowanych na słupach włączników i uruchamia wszystkie lampy.
- Chodzi o odcinek od kościoła do centrum miejscowości. Na wszystkich włącznikach zamontowaliśmy kłódki, ale ktoś je zrywa i włącza lampy. Musi to robić ktoś, kto zna się na elektryce. Podejrzewamy kilka osób, które mogą być za to odpowiedzialne, ale nikogo nie złapaliśmy za rękę. Rozpytywaliśmy mieszkańców Okuninki, ale oni też nic nic wiedzą, albo nie chcą powiedzieć – stwierdza Tadeusz Sawicki, wójt gminy Włodawa.
Urzędnicy doszli do wniosku, że w tej sytuacji, na odcinku od kościoła do centrum, wyłączą wszystkie lampy w transformatorze głównym. Do tego urządzenia już nikt się nie włamie.
źródło: SUPER TYDZIEŃ