Wybuchowa tratwa ze zdjęciem Stadionu Narodowego na Bugu. Prowokacja czy zamach? Dwa ładunki wybuchowe, wojskowe zapalniki i zdjęcie Stadionu Narodowego znajdowały się na tratwie, która płynęła po rzece Bug niedaleko granicy w woj. lubelskim. ABW, policję i prokuraturę postawiono w stan najwyższej gotowości – informuje RMF FM.
Do dwóch niewielkich ładunków trotylu przytwierdzone były wojskowe zapalniki. Zdjęcie Stadionu Narodowego znaleziono w telefonie komórkowym, który także znajdował się na tratwie. Z ustaleń RMF FM wynika, że były tam również spore ilości ukraińskich papierosów. Oznaczać to może, albo przemyt towaru, albo próbę ukrycia rzeczywistych zamiarów. Sprawa jest jednak trzymana w największej tajemnicy, nawet rzecznik prokuratury w Lublinie zaprzecza, że historia miała miejsce.
Według informacji radia, w toczącym się w tej sprawie śledztwie rozpatrywane są co najmniej dwa warianty. Śledczy badają przede wszystkim wersję prowokacji. Choć tratwa została dokładnie zbadana, nie znaleziono jednak żadnych śladów ani odcisków palców. Policja i prokuratura zakładają, że mogła być to próba przemycenia ładunków, żeby zorganizować realny zamach.
źródło: wp.pl