Szykuje się powstanie nowego przejścia granicznego w powiecie włodawskim. Wiesław Holaczuk, starosta włodawski, przywiózł z Warszawy optymistyczne wieści.
Starosta rozmawiał z Piotrem Stachańczykiem, sekretarzem stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych, na temat utworzenia tego przejścia w Zbereżu z miejscowością Adamczuki na Ukrainie. Najpierw turystycznego, a potem – stałego. Problem tkwi w infrastrukturze po stronie ukraińskiej. Ukraińcy mają spore problemy finansowe i nie wywiązują ze swoich zobowiązań.
Tymczasowym rozwiązaniem jest więc otworzenie w Zbereżu przejścia pieszego, które obsługiwałoby ruch turystyczny. Tę koncepcję popiera Nadbużański Oddział Straży Granicznej w Chełmie. Pogranicznicy proponują, aby w Zbereżu uruchomić przejście promowe, pieszo-rowerowe, działające od maja do września. Minister jest za, określając pomysł jako bardzo dobry. – Pozwoli to przygotować grunt pod budowę stałego przejścia w tym miejscu – mówi Stachańczyk. Obiecał również rozmowy w tej sprawie z komendantem głównym Straży Granicznej.
– Przekazałem wyraźny sygnał, że przejście graniczne jest bardzo potrzebne mieszkańcom powiatu. Myślę, że spotkałem się ze zrozumieniem i przychylnością. Jestem przekonany, że nasz lobbing skłoni decydentów do przyspieszenia prac i znalezienia odpowiednich kwot w budżetach rządowych, zwłaszcza po stronie ukraińskiej – mówi starosta Holaczuk.
źródło Dziennik Wschodni