Policjanci wyjaśniają okoliczności pożaru, do którego doszło w m. Wola Uhruska. Wczoraj w godzinach rannych spłonął dom, a jego mieszkańcy z objawami zaczadzenia trafili do szpitala. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
W miniony piątek tuż po godz. 5.00 dyżurny włodawskiej komendy został powiadomiony o pożarze budynku mieszkalnego w m. Wola Uhruska. O zgłoszeniu natychmiast zostali powiadomieni funkcjonariusze Straży Pożarnej. Mundurowi ustalili, że w budynku spało małżeństwo z dwoma synami w wieku 8 i 16 lat. Przed przybyciem jednostek ratowniczych większość samodzielnie opuściła pomieszczenia. Na pierwszym piętrze został młodszy z chłopców, drugi zaś wyskoczył przez okno. Pomocny w ewakuacji 8-latka okazał się jeden z sąsiadów, który zaalarmowany krzykami przybiegł na miejsce z drabiną. Przez okno wspólnie z ojcem dzieci wydostał zamkniętego w zadymionym pokoju chłopca. Pogotowie ratunkowe zabrało wszystkich mieszkańców z objawami zaczadzenia do szpitala w Chełmie. Starszy z chłopców doznał poparzenia rąk i urazu głowy. Życiu rodziny nie zagraża niebezpieczeństwo.
Policjanci ustalają okoliczności powstania pożaru. Powstałe straty oszacowano wstępnie na kwotę około 200 tys. zł.
źródło: KWP