Już od ponad 10 lat włodawska lecznica organizuje zbiórkę żywności na rzecz przyszpitalnej kuchni. Jesienna zbiórka warzyw, owoców oraz produktów o długim terminie przydatności to juz tradycja w powiecie włodawskim.
Wzorem lat ubiegłych dyrekcja szpitala zwróciła się w apelu do wójtów poszczególnych gmin, którzy na swoich terenach utworzyli punkty poboru żywności. Wszystkie gminy odpowiedziały na prośbę szpitala. W chwili obecnej do umiejscowionego przy kuchni magazynu zjeżdżają dostawcy z darami. Zarówno rolnicy jak i prywatni przedsiębiorcy sprawę potraktowali bardzo poważnie. Pomagają chętnie, bo jak słusznie twierdzą zaangażowani w akcję “szpital służy każdemu”.
“Po raz kolejny apelujemy o wsparcie i po raz kolejny przekonujemy się, że mimo trudnych czasów ludzie potrafią sie dzielić.” – mówi dyrektor placówki Piotr Usowicz.
Szpital liczy przede wszystkim na wsparcie w postaci warzyw i owoców. Stąd też na termin akcji nieprzypadkowo wybrano jesień. Przyda się wszystko: ziemniaki, marchew, buraki ćwikłowe, jabłka, pietruszka i inne. Lecznica nie pogardzi także innymi produktami spożywczymi z długim terminem przydatności. To mogą być kasze, makarony, mąka, cukier itp.
W latach ubiegłych szpital zaoszczędzał na takich przedsięwzięciach od kilku do kilkunastu tysięcy zł.“W dobie trudnej sytuacji szpitala to naprawdę bardzo dużo, dlatego też wszystkim razem i każdemu z osobna serdecznie dziękujemy za okazaną pomoc”. – dodaje dyrektor Usowicz.