Ponad promil alkoholu w organizmie miał 15-letni chłopak, który siedział za kierownicą golfa. Samochód wpadł do rowu. Gdy na miejsce przyjechali policjanci, pijany młodzieniec próbował uciekać. Na tylnej kanapie mundurowi znaleźli pijanego w sztok właściciela auta.
W nocy z wtorku na środę policjanci z posterunku w Urszulinie patrolowali miejscowość Kozubata. Około godziny 1 w przydrożnym rowie zauważyli volkswagena. – Policjanci ruszyli w stronę samochodu. Nagle od strony kierowcy wyskoczył młodzieniec i rzucił się do ucieczki. Po krótkim pościgu został zatrzymany. Okazał się nim 15-letni mieszkaniec gminy Cyców. Badanie alkomatem wykazało u niego ponad promil alkoholu w organizmie – mówi sierż. Daniel Eustrat, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji we Włodawie.
Na tylnej kanapie volkswagena stróże prawa odnaleźli właściciela pojazdu – 25-letniego mieszkańca gminy Cyców. – Mężczyzna był w stanie upojenia alkoholowego. Miał ponad trzy promile alkoholu. W rozmowie z policjantami 25-latek z trudem oświadczył, że zgodził się, by młodszy kolega prowadził jego auto – wyjaśnia Eustrat.
Samochód został przekazany współwłaścicielowi, a nietrzeźwego 15-latka policjanci przekazali pod opiekę rodzicom. Jego wybrykiem niebawem zajmie się sąd dla nieletnich.
Źródło: Nowy Tydzień