Kobieta, która zginęła w niedzielę w Chełmie, została zastrzelona przez byłego konkubenta. Do takich wniosków doszli śledczy… podaje Dziennik Wschodni Do strzelaniny doszło w niedzielę, w jednym z bloków przy ul. Lutosławskiego w Chełmie. Policjanci dostali informację, że na klatce schodowej jest mężczyzna z raną postrzałową. Wybiegł on z mieszkania, w którym jak się później okazało, była jeszcze 30-letnia kobieta. Miała ranę postrzałową głowy. Mimo reanimacji nie udało się jej uratować. Zmarła w drodze do szpitala. Ranny 38-latek w ciężkim stanie trafił do szpitala.
Wiecej na DZIENNIK WSCHODNI
źródło Dziennik Wschodni