Spotkanie we Włodawie o karze śmierci , źródłach ogłupiania i nas jako bydlęciach. Około setka mieszkańców spotkała się w starostwie z prezesem Kongresu Nowej Prawicy. Było barwnie , jednoznacznie i przede wszystkim krytycznie. Uczestnikom spotkania to się podobało.
Janusz Korwin- Mikke punktualnie o godz . 17 zjawił się w sali Starostwa Powiatowego we Włodawie. Swoją prelekcję prezes skupiał wokół naczelnej jego zasady – chcącemu nie dzieje się krzywda. Wywodził z niej nasze niezbywalne prawo do wolności. Zdaniem Korwina-Mikke jesteśmy każdego dnia pozbawieni wolności i traktowani jako bezrozumne ,,bydlęcia,,. Jako przykłady podawał absurdalny jego zdaniem zakaz karania śmiercią, przymus posyłania dzieci do szkoły w wyznaczonym wieku czy też pozbawieni nas suwerenności na rzecz Unii Europejskiej.
Kiedyś światem rządziła cywilizacja białego człowieka , ale jakieś sto lat temu pojawiły się czerwone pluskwy i zaczęły nam wmawiać, że ta cywilizacja była zła i że mamy się jej wstydzić. I tak jest do dzisiaj.
Zdaniem prezesa UE to kompromitacja wstąpiliśmy do trupa. To tak jakby 20 – latkowi proponować ożenek z leciwą damą tylko dlatego , że ma kilka sztabek złota w piwnicy. Polska , wstępując do Unii , utraciła suwerenność za 200 zł od hektara.
Prelegent wystąpił także zdecydowanie za karą śmierci. Jego zdaniem , jeśli ktoś zasłużył na tę karę , to trzeba ją wykonać.- Proces Breivika powinien trwać 15 minut i kula w łęb . Po co badać trajektorie pocisków, przesłuchiwać świadków, marnotrawić czas? .
Poruszył także sprawę samobójców, w tym uzależnionych. Jeśli umrze jakiś idiota, to średni poziom inteligencji w społeczeństwie wzrasta. Trzeba sobie z tego zdawać sprawę. Kiedyś sto lat temu, można było sobie w aptece kupić arszenik. I nikt nie protestował. Ludzie byli odpowiedzialni i wolni. Teraz nam państwo narzuca co nam wolno, czego nie i wie lepiej o naszych potrzebach od nas. Przed wojną problem narkomanii nie istniał , bo państwo nie ingerowało w stosunki rodzinne. Dzisiaj dziecka nie można skarcić czy zamknąć w domu , bo państwo wkroczy. Dzieci są już nie nasze, są nam odebrane przez państwo.
Po spotkaniu większość uczestników pozytywnie komentowała wystąpienie.
źródło: Nowy Tydzień