Cieknący dach, nieszczelne przewody kominowe, a nawet odpadający z sufitu tynk – w takich warunkach uczą się dzieci w Szkole Podstawowej w Hannie. – Jeżeli szybko nie znajdziemy pieniędzy na remont, to sanepid zamknie nam budynek – mówi Grażyna Kowalik, wójt gminy Hanna.
Przez ostatnie miesiące w gminie Hanna o niczym tyle się nie mówi, jak o planowanej reorganizacji Zespołu Szkół. Decyzją Rady Gminy, gimnazjum wraz ze szkołą podstawową będą przekazane fundacji Akademia Umiejętności z Lublina. – Cała subwencja otrzymywana od państwa przeznaczana będzie na wynagrodzenia dla nauczycieli oraz stypendia dla uczniów, natomiast pozostałe wydatki, takie jak utrzymanie budynków szkolnych i doposażenie sal lekcyjnych, pokrywane będą przez gminę – zapowiada wójt Grażyna Kowalik.
I na pewno będą to spore wydatki, bo stan budynku Szkoły Podstawowej jest opłakany. Cieknący dach, wszechobecna wilgoć i grzyb, a nawet nieszczelne przewody kominowe. Jeżeli w najbliższym czasie nie przeprowadzi się gruntownego remontu, sanepid zamknie budynek.
Grażyna Kowalik sprawę stawia jasno. – Gminy nie stać na płacenie nauczycielom wynagrodzeń kreowanych przez Kartę Nauczyciela przy jednoczesnym zapewnieniu uczniom godziwych i bezpiecznych warunków nauczania. Sale lekcyjne potrzebują doposażenia, a budynki szkolne natychmiastowego i gruntownego remontu – mówi wójt. – Zarzucano mi, że nie mam racji. Proszę bardzo. W odstępie miesiąca wpłynęły do mnie trzy pisma: od pani dyrektor Zespołu Szkół, od lokatora, który wynajmuje mieszkanie w budynku Szkoły Podstawowej oraz z sanepidu. We wszystkich dokumentach jest postulat wzywający do niezwłocznego remontu budynku SP. Sanepid zagroził nam nawet zamknięciem szkoły w przypadku, gdy remont nie zostanie przeprowadzony. Lokator nawołuje do uszczelnienia wentylacji. Pani dyrektor wnosi o niezwłoczny remont dachu, ponieważ – jej zdaniem – istnieje zagrożenie życia i zdrowia uczniów – opowiada Kowalik. – Dlatego pytam: co z tego, że nauczyciele będą zadowoleni z pensji, jak za miesiąc przyjdzie sanepid czy nadzór budowlany i zamknie nam szkołę.. Dlatego zaoszczędzone na reorganizacji pieniądze od razu przeznaczymy na remont Szkoły Podstawowej. Jeżeli budżet pozwoli, jeszcze w tym roku, może jesienią, zmienimy dach – twierdzi wójt. – W roku przyszłym pomyślimy o dociepleniu budynku, wykonaniu elewacji i wymianie stolarki okiennej. Wszystko to nie byłoby możliwe bez reformy gminnej oświaty.
źródło: Nowy Tydzień