Na sesji Rady Miejskiej radni nie poparli burmistrza, proponującego wybudowanie skateparku we Włodawie. Opowiedzieli się za przebudową ulic Spokojnej i Chełmskiej (przy byłym hotelu PBRol-u).
Interpelacje, wnioski i zapytania radnych rozpoczął radny Mariusz Zańko. Pytał o możliwość finansowego wsparcia dla klubu piłkarskiego Włodawianka. – Miasto daje 27 tys. zł na klub, który ma realną szansę wejścia do IV ligi. Samorząd w Janowie Lubelskim daje ponad 200 tys. zł rocznie, Parczew ponad 60 tys. zł, a tak niska dotacja dla naszego klubu może oznaczać jego likwidację – mówił rajca. Poruszył także kwestię „marnowania” pieniędzy na Informacyjną Agencję Samorządową, pytając przy okazji o koszty. Miał także pytanie do prezesa MPGK, czy nie ma przeszkód formalnych, by jak najszybciej rozpocząć remont ul. Chełmskiej, nie zaś dopiero w drugim kwartale, jak wstępnie planowano.
Radny Wiesław Muszyński pytał o możliwość pomocy bezrobotnym, bo stopa bezrobocia jest w mieście bardzo wysoka.
Radny Krzysztof Flis apelował, by pieniądze „zaoszczędzone” w szkołach podstawowych wydać na inwestycje w tych placówkach. – „Trójka” się sypie, jest w opłakanym stanie, a „Dwójka” także ma multum potrzeb – przekonywał.
Radna Beata Rudziewicz zapytała o skatepark – czy były konsultacje przed wyborem projektu.
Radny Mariusz Czuj zaapelował o jak najszybsze remonty dróg.
Wśród podjętych uchwał najważniejsza była ta dotycząca inwestycji, w tym głównie remontów ulic. Burmistrz Jerzy Wrzesień zaproponował wpisanie do budżetu miasta na 2014 r. modernizację ulic: Jasnej, Szkolnej, Kołłątaja, Staszica; budowę parkingu przy ul. 11 Listopada i chodnika przy ul. Wspólnej (część stanowiąca własność gminy miejskiej Włodawa) oraz budowę skateparku przy ul. Szkolnej. Przy okazji burmistrz proponował „wykreślenie” 120 tys. zł z ul. Chełmskiej, o którą od wielu lat walczy główny oponent włodarza – radny M. Zańko. Radni byli zdziwieni faktem, że na początku roku „nagle” znaleziono prawie 1,5 mln zł na inwestycje drogowe, których nie zaplanowano wcześniej w uchwalonym w końcu grudnia budżecie na ten rok. Radny M. Zańko powtórzył na sesji swój apel, by radni nie godzili się na wykreślenie remontu ul. Chełmskiej.
Przy okazji radni „dorzucili” remont ul. Spokojnej za ok. 400 tys. zł. Tę inwestycję obiecali mieszkańcom przed kilkoma tygodniami, kiedy to ważyły się losy odrzuconego projektu „starej kaflarni”. Wówczas burmistrz przyprowadził na sesję mieszkańców tej ulicy, przeciwstawiając ich radnym, którzy byli przeciwko temu projektowi. Teraz jednak w proponowanych remontach ulic, burmistrz „zapomniał” o nich i ich ulicy. – Podczas deszczu wybuchają studzienki i fekalie tworzą fontanny wysokie na 2 metry – mówił podczas sesji jeden z mieszkańców ulicy Spokojnej.
Radni nie znaleźli pieniędzy na remont ulic Staszica i Kołłątaja oraz na budowę skateparku. Nie zgodzili się także na budowę parkingu przy ul. 11 Listopada i chodnika przy ul. Wspólnej, bo zabrakło pieniędzy. Być może jednak, jeśli na przetargach będą oszczędności, te inwestycje uda się w tym roku zrealizować.
Wielu dziwiło, że burmistrz Wrzesień w ogóle nie zabiega o przekonanie radnych do swoich propozycji. Odpowiedział jednak na interpelacje, choć krótko i zdawkowo. Mówił m.in., że:
- nie uda się zwiększyć dotacji na Włodawiankę, bo są znacznie ważniejsze potrzeby,
- IAS kosztuje miasto 500 zł miesięcznie i przekazuje wszystkim mediom bardzo rzetelne informacje,
- kwestia zwalczania bezrobocia nie jest zadaniem miejskim, lecz PUP-u,
- konsultacje odnośnie skateparku były prowadzone, a sam projekt jest do wglądu w urzędzie,
- remonty ulic opóźniły się, bo w pierwszym przetargu oferenci zaproponowali zbyt wysokie ceny.
Na pytanie radnego Flisa, dotyczące remontów szkół, burmistrz nie odpowiedział.
źródło: Nowy Tydzień