Nie ma decyzji w sprawie przyszłości Zakładu Drzewnego we Włodawie, który jest jednoosobową spółką Gminy Miejskiej Włodawa. Wniosek o postawienie zakładu w stan likwidacji był głównym powodem nadzwyczajnej sesji Rady Miejskiej, która odbyła się w piątek 8 marca.
Z propozycją postawienia spółki w stan likwidacji wystąpił zarząd firmy, który argumentuje, że jej sytuacja finansowa jest bardzo zła i nie ma podstaw, by w najbliższej przyszłości się poprawiła. Wniosek zarządu Zakładu Drzewnego, poparty przez radę nadzorczą, trafił do burmistrza Włodawy Jerzego Września, który nie może podjąć decyzji w tej sprawie bez zgody rady miejskiej. Jerzy Wrzesień przekonuje, że tartak od wielu lat generuje straty i nie spełnia zadań, postawionych przez właściciela, gdy był tworzony. Zgodnie z założeniami firma miała wpływać na podniesienie aktywizacji gospodarczej i ożywienie rynku lokalnego oraz trwałe ograniczenie bezrobocia. – Żaden z tych celów nie jest realizowany, a Gmina Miejska Włodawa jest prawdopodobnie jedynym samorządem w Polsce, który jest właścicielem takiego zakładu – mówi burmistrz Wrzesień. Jego opinię potwierdza raport biegłego rewidenta, który stwierdził, że utrzymywanie firmy przez kolejny rok ze względów ekonomiczno-finansowych jest nieuzasadnione. Wśród powodów takiej sytuacji wymienia on m.in.: kryzys w branży meblarskiej i budowlanej, utratę rynku handlowego, a także ograniczony dostęp do taniego surowca oraz wyeksploatowany i wymagający dużych nakładów park maszynowy.
Burmistrz Włodawy uważa, że odwlekanie decyzji w tej sprawie nie służy interesom miasta. Zbyt późne podjęcie uchwały o zakończeniu działalności przez spółkę może spowodować, że jej majątek nie wystarczy na pokrycie zobowiązań. To może doprowadzić do ogłoszenia upadłości i utraty środków finansowych miasta, a być może również dodatkowo obciążyć samorząd, ponieważ będzie on zmuszony zabezpieczyć w budżecie miasta środki na pokrycie kosztów postępowania upadłościowego. – W przeciwieństwie do upadłości otwarcie procedury likwidacji oznacza, że zakład dalej funkcjonuje, ale wszystko pozostaje w gestii właściciela i majątek gminy nie jest narażony straty – tłumaczy Jerzy Wrzesień.
Przerwana sesja Rady Miejskiej ma być wznowiona w przyszły piątek.