W tym roku nie rozpocznie się budowa międzynarodowego przejścia granicznego w gminie Wola Uhruska. Poprawka w tej sprawie, jaką do projektu ustawy budżetowej państwa zgłosił poseł Sławomir Zawiślak (Pis) , została odrzucona.
Zawiślak wnioskował, aby do budżetu państwa wprowadzono kwotę 5 mln. Zł z przeznaczeniem na budowę przejścia w zbereżu. Argumentował , że jej przyjęcie byłoby wyjściem naprzeciw oczekiwaniom mieszkańców tego regionu , zainteresowanych rozwijaniem kontaktów gospodarczych. Otwarcie granicy w powiecie włodawskim , jak zapewniał poseł Zawiślak , umożliwiłoby też rozwój turystyczny i społeczno- gospodarczy powiatu , co dałoby szansę na nowe miejsca pracy. Gdyby poprawkę przyjęto, to prawdopodobnie jeszcze w tym roku ruszyłby proces przygotowania dokumentacji niezbędnej do rozpoczęcia inwestycji. Niestety , propozycja Zawiślaka nie zyskała aprobaty większości.
Za wprowadzeniem zadania zagłosowało 176 posłów, a przeciw 258.
- Sądziłem , że być może uda się wreszcie pozyskać pieniądze na rozpoczęcie prac zmierzających do otwarcia granicy z Ukrainą na naszym terenie. Jesteśmy, i wszystko na to wskazuje , że jeszcze długo będziemy pozbawieni kontaktów z naszymi wschodnimi partnerami – skomentował starosta włodawski Wiesław Holaczuk.
O budowę przejścia w Zbereżu władze powiatu włodawskiego starają się od lat. Ekolodzy, na specjalne zlecenie Urzędu Gminy w Woli Uhruskiej i starostwa, przeprowadzili badania. Sprawdzali, czy taka inwestycja nie będzie zagrażała środowisku. Jest już wstępna lokalizacja i zgoda ekologów. Brakuje tylko zgody rządu RP. Od dwóch lat w Zbereżu organizowane są Europejskie Dni Dobroąsiedztwa. Podczas tej imprezy , na rzece Bug rozkładany jest most pontonowy łączący tę miejscowość z Adamczukami na Ukrainie. W ubiegłym roku, podczas trwającego cztery dni święta, granicę przekroczyło blisko 25 tys. osób. Samorządowcy z Włodawy liczyli, że może to przekona władze naszego rządu o konieczności takiej inwestycji. Jednak i te działania okazały się bezskuteczne.