Do groźnie wyglądającego zdarzenia drogowego doszło w miniony piątek w na trasie Włodawa – Chełm. Mieszkanka Dorohuska potrąciła samochodem łosia, który nagle wbiegł na drogę. Bezpośrednio po zderzeniu z peugeotem zwierzę wpadło pod samochód ciężarowy. Uszkodzeniu uległy obydwa pojazdy. Kierującym nic się nie stało, natomiast ciężko rannemu zwierzęciu skrócono cierpienie.
O dużym szczęściu może mówić kierująca osobowym peugeotem oraz kierowca ciężarowego mana. Mieszkanka Dorohuska jadąc w miniony piątek trasą Włodawa – Chełm w miejscowości Okuninka tuż przed godz. 18 potraciła łosia, który nagle wbiegł na drogę. Zwierzę odbiło się od osobówki i wpadło wprost pod jadący z przeciwka samochód ciężarowy. W wyniku zderzenia ze zwierzęciem obydwa pojazdy zostały uszkodzone. Kierującym nic się nie stało, natomiast ciężko rannemu zwierzęciu po konsultacji z weterynarzem skrócono cierpienie.
Policjanci apelują do wszystkich kierowców o zachowanie szczególnej ostrożności podczas jazdy drogami w pobliżu lasów. To już kolejny przypadek zdarzenia drogowego z udziałem dzikiego zwierzęcia. W minionym miesiącu łoś wbiegł na drogę wprost pod jadącego motocyklistę, który z urazem ręki trafił do szpitala. Pamiętajmy, żeby nie tylko dostosowywać prędkość do warunków panujących na drodze, ale również stosować się do znaków na nich ustawionych. Wcześnie zapadający zmrok nie sprzyja widoczności kierowców na drogach, natomiast powoduje uaktywnienie się dzikiej zwierzyny żerującej w pobliżu dróg.