W najbliższy piątek (29 czerwca) radni miejscy przyjmą propozycję wprowadzenia stawek tzw. „podatku deszczowego”. To nowa opłata na rzecz miasta. Wejdzie w życie od sierpnia. Za niewielki dom zapłacimy 10-12 złotych miesięcznie.
„Podatek deszczowy” to opłata za odprowadzanie wód deszczowych do kanalizacji komunalnej. Przed kilkoma miesiącami włodawscy radni zgodzili się na jej wprowadzenie i teraz nie pozostaje im nic innego, jak wyrazić zgodę na stawkę proponowaną przez Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej. Nowy „podatek” zacznie obowiązywać od 7 sierpnia br. Stawka to prawie 10 gr miesięczne za metr odwadnianej powierzchni. Płacić będą właściciele nieruchomości, z których woda odprowadzana jest do miejskiej kanalizacji. Szacuje się, że właściciel domu z dachem o powierzchni ok.120 mkw i oraz niedużych powierzchni trwałych (np. drogi, podjazdy, parkingi) zapłaci ok. 12 zł miesięcznie.
W uzasadnieniu do uchwały o wprowadzeniu „podatku deszczowego” burmistrz Włodawy Jerzy Wrzesień pisze m.in.: Dochód z odprowadzania ścieków opadowych i roztopowych przeznaczony będzie na koszty eksploatacyjne oraz budowę separatorów i osadników przy wylotach do odbiorników jak również odtworzenia rowów otwartych odprowadzających wody opadowe i roztopowe.
Wprowadzanie opłaty wydaje się przesądzone, ale dla mieszkańców jest jednak cień nadziei. Otóż są wątpliwości prawne dotyczące sposobu naliczania przez MPGK opłaty za odprowadzanie deszczówki. Jednostką rozliczeniową, którą się proponuje, jest metr kwadratowy odwadnianej powierzchni i jest to praktyka stosowana przez samorządy w całym kraju. Tę praktykę jednak zakwestionowały niektóre Wojewódzkie Sądy Administracyjny (np. w Poznaniu) i Naczelny Sąd Administracyjny. Ich zdaniem przyjęcie metra kwadratowego powierzchni jako jednostki rozliczeniowej jest niekonstytucyjne i tym samym bezprawne. NSA w uzasadnieniu stwierdził m.in., że „ilość odprowadzanych ścieków nie może być obliczana przy użyciu jednostki miary powierzchni zanieczyszczonej o trwałej nawierzchni, z której odprowadzane są ścieki opadowe i roztopowe kanalizacją deszczową”.
Wszystko wskazuje jednak na to, że we Włodawie, zgodnie z intencją burmistrza, nowy podatek będzie obowiązywać od 7 sierpnia. Odbiorców podzielono na trzy grupy: indywidualnych odbiorców, instytucji sakralnych i publicznych oraz „przemysłówkę” (w tym handel i usługi). Ten podział nie ma jednak żadnego znaczenia, gdyż wszędzie stawka jest jednakowa – 7 gr miesięcznie za metr powierzchni dachów (w rzucie poziomym) oraz pozostałych powierzchni trwałych (w tym drogi i parkingi), z których wody opadowe i roztopowe są odprowadzane do otwartego lub zamkniętego systemu kanalizacyjnego.
Przy okazji warto wspomnieć, że powodem niedawnego odwołania prezydenta Bytomia było m.in. wprowadzenie w tym mieście podatku deszczowego.
źródło: Nowy Tydzień