Międzygminny Związek Celowy wybrał dyrektora Zakładu Zagospodarowania Odpadów we Włodawie. Kandydat był tylko jeden – Hubert Ratkiewicz. Są opinie, że tak małe zainteresowanie dyrektorskim konkursem to efekt niskiej – jak na dyrektorski stołek – pensji: niecałe 2 tys. zł. No ale to praca tylko na część etatu. Na razie do lipca.
Dyrektor będzie odpowiadał za cały zakład, liczący kilkunastu, a z czasem kilkudziesięciu pracowników. Zakres obowiązków nowego dyrektora obejmuje, poza zarządzaniem jednoosobowo zakładem, m.in. prowadzenie spraw związanych z zamówieniami publicznymi, koordynację zadań związanych z realizacją projektów z funduszami Unii Europejskiej i obowiązującymi w tym zakresie przepisami prawa oraz prowadzenie spraw wymienionych w ustawie o utrzymaniu czystości i porządku w gminach a także prawa w tym zakresie obowiązującego. Kandydat na dyrektora musiał m.in. mieć wykształcenie wyższe z zakresu ochrony środowiska i co najmniej 5-letni staż pracy, w tym co najmniej 3-letni staż pracy na stanowiskach kierowniczych oraz prawo jazdy kat. B.
Nowym dyrektorem zostanie Hubert Ratkiewicz, do tej pory zastępca kierownika Zakładu Usług Komunalnych w MPGK we Włodawie. – To bardzo dobry fachowiec – mówią o nim znajomi. – Jest autorem wielu programów ochrony środowiska, powiatowych i gminnych. – Tylko dlaczego zgodził się tam pracować za takie marne grosze i odpowiadać głową za całość? – dodają niektórzy.
Źródło: NOWY TYDZIEŃ