Do przerwy lepsi byli gospodarze, po zmianie stron goście. Nic dziwnego, że spotkanie Opolanina Opole Lubelskie z Włodawianką Włodawa zakończyło się remisem.
– Remis jest sprawiedliwy – uważa Marek Drob, trener gości.
– W pierwszej połowie to opolanie prowadzili grę i wynik 1:0 był dla nas szczęśliwy patrząc na sytuacje bramkowe jakie mieli – przyznaje Marek Drob.
– W drugiej części meczu to my nadawalismy ton grze. Rywale mieli kontry, ale niegroźne. Szkoda, że w końcówce Wojtek Więcaszek nie wykorzystał dla nas dobrej okazji, bo przy odrobinie szczęścia moglibyśmy wygrać. Remis nas jednak zadowala. Uważam też, że jest sprawiedliwy. Opolanin postawił nam twarde warunki – dodaje szkoleniowiec zespołu z Włodawy.
Gospodarze nie mogą odżałować straty dwóch punktów. – Powinniśmy rozstrzygnąć mecz w pierwszej połowie, kiedy nasza przewaga była bardzo duża – mówi Michał Kuś, trener Opolanina.
– Szkoda tych wszystkich sytuacji, jakie mieliśmy, a których niewykorzystaliśmy. W drugiej połowie mecz się wyrównał, a mimo to mieliśmy kolejną stuprocentową okazję, ale Rafał Rak przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem Włodawianki, który miał prawdziwy dzień konia. To m.in. dzięki jego interwencjom straciliśmy szansę na komlet punktów – dodaje Kuś.
Opolanin Opole Lubelskie – Włodawianka Włodawa 1:1 (1:0)
Bramki: Dajos (30) – Więcaszek (62).
Opolanin: Jakóbczyk – Górski (60 Skrzypczyński), Górniak, Saja, Fliszkiewicz, Rak, Nowak (60 Bąk), Kawałek, Dajos, Olchawski, Sak (75 Turski).
Włodawianka: Struk – Żakowski, Kopczewski, Nielipiuk, Chełmicki (46 Musz), Kruk, Soroka, Kuczyński, Chaciówka (89 Pruszkowski), Więcaszek, Zdolski (85 Mikulski).
Żółte kartki: Górniak ()) – Więcaszek, Chełmicki, Zdolski (W).Sędziował: Sebastian Ignaciuk (Biała Podlaska). Widzów: 250.
źródło : dziennikwschodni