W nocy 11 maja w Okunince nad Jeziorem Białym spłonął popularny i dobrze znany nam wszystkim lokal „Mokka”. Strażacy walczyli z ugaszeniem ognia ponad 2 godziny . Lokal nadaje się już tylko do rozbiórki.
Włodawscy strażacy przyjęli zawiadomienie o pożarze po godzinie 1 :40 . Już po dziewięciu minutach zjawili się na miejscu .
Kiedy strażacy dotarli do „Mokki” płonęło już dwie trzecie dachu. Walcząc z żywiołem robili wszystko, by ogień nie rozprzestrzenił się na sąsiedni, budynek. Objęty pożarem lokal nadaje się już tylko do rozbiórki. Ugaszenie budynku zajęło im ponad dwie godziny.
Całkowitemu spaleniu uległo całe kosztowne wyposażenie lokalu, w tym stoły bilardowe i automaty do gry. Strażacy wstępnie przyjęli, że przyczyną pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej. Sprawą zajęła się już policja.