Policjant nie przekroczył uprawnień oddając prawo jazdy pijanemu kierowcy. Nie zatrzymał się do kontroli drogowej, chciał rozjechać policjanta i prowadził samochód pod wpływem alkoholu. Za te czyny 25-letni Artur S. tłumaczył się przed włodawskim sądem. A przed chełmską prokuraturą tłumaczył się policjant który wówczas oddał prawo jazdy pijanemu kierowcy.
Po kilku miesiącach śledztwo zostało umorzone z uwagi na brak znamion czynu zabronionego. Prokuratorzy doszli do wniosku, że mundurowy, oddając wówczas prawo jazdy kierowcy, do którego zachodziło jedynie podejrzenie, że mógł prowadzić pojazd pod wpływem alkoholu, ale nie było na to wystarczających dowodów, nie złamał prawa.
cjant który wówczas oddał prawo jazdy pijanemu kierowcy.
źródło: NOWY TYDZIEŃ