Choć od wyborów parlamentarnych minęło już prawie pół roku, mogłoby się zdawać, że w niektórych miastach kampania wyborcza ciągle trwa. Te wyborcze billbordy kandydatów lewicy nasz czytelnik wypatrzył we Włodawie.
W zasadzie nie musiał bardzo wytężać wzroku, bo wielkie twarze kandydatów widoczne są z daleka. Tak jest m.in. na ul. Korolowskiej i Reymonta.
O swoich plakatach zapominają nie tylko kandydaci lewicy. Jednak jak mówią mieszkańcy, którzy dość mają widoku wyblakłych już wizerunków polityków: Może czas na wiosenne porządki?
źródło Dziennik Wschodni