Tylko w niedzielę, 11 sierpnia Muzeum Byłego Hitlerowskiego Obozu Zagłady w Sobiborze odwiedziło ponad 640 turystów z całego świata. – Ten sezon jest wyjątkowo udany pod względem odwiedzin – mówi Tomasz Pudełko, odpowiedzialny za oprowadzanie gości.
Pomimo fatalnej infrastruktury, która dopiero za dwa lata ulegnie całkowitej przemianie, turyści pamiętają o tym miejscu zagłady. W tym roku najwięcej odwiedzających to Polacy. Często wczasowicze przebywający w Okunince robią tam rodzinne wycieczki. Są jednak również zorganizowane przyjazdy młodzieży i dorosłych z odległych miast kraju. – Spośród innych nacji, najwięcej obcokrajowców przybyło w tym roku z Izraela – mówi dr Krzysztof Skwirowski, kierownik Muzeum w Sobiborze. – Niewielu mniej przyjechało obywateli USA. Bywają także dosyć egzotyczni goście. Niedawno odwiedzili nas np. goście z Salwadoru i Sri Lanki, którzy przywieźli nam pamiątki ze swoich rodzinnych stron. Byli szczególnie zainteresowani tragiczną historią tego miejsca.
Dalszą część artykułu znajdą Państwo na stronie Nowego Tygodnia