O prawdziwym pechu mówić mogą dwaj młodzi mieszkańcy Lublina zatrzymani pod koniec tygodnia przez policjantów. Nie dość, że nie udało im się pokonać zabezpieczeń wlewu paliwa w jednym z ciężarowych samochodów to jeszcze w drodze ucieczki zgubili kluczyki od swojego auta. Nie mając wyboru skruszeni cierpliwe czekali w pojeździe na przyjazd policji.
W miniony piątek policjanci otrzymali zgłoszenie o próbie kradzieży paliwa przy ul. Dożynkowej w Lublinie. Jak wynikało ze zgłoszenia złodziejom nie udało się pokonać zabezpieczeń gdyż przy zbiorniku paliwa został zamontowany alarm. Na miejsce pojechali wywiadowcy z Komendy Miejskiej Policji. Pod wskazanym adresem zastali zgłaszającego, a nieopodal miejsca zdarzenia samochód osobowy m-ki Opel Vectra. Wewnątrz pojazdu grzecznie siedziało dwóch młodych mężczyzn. Po wylegitymowaniu okazało się, że są to mieszkańcy Lublina w wieku 18 i 23 lat. W bagażniku policjanci odnaleźli 4 kanistry oraz gumowe rurki.
Nie było żadnych wątpliwości, że to oni próbowali spuścić olej napędowy z ciężarówki. Policjanci zastanawiali się jednak dlaczego złodzieje nie uciekli z miejsca zdarzenia. Można to tłumaczyć chyba pechem, który prześladował ich tamtej nocy. Kiedy właściciel volvo wybiegł z domu zobaczyć co dzieje się z jego ciężarówką 23-latek ruszył biegiem w kierunku opla. Musiał biec bardzo szybko bo nawet nie zauważył, że zgubił kluczyki. Zorientował się dopiero siedząc za kierownicą. Nie mając więc większego wyboru, skruszeni panowie cierpliwe czekali w pojeździe na przyjazd policji.
Jak ustalili policjanci mężczyźni tej samej nocy pokonując zabezpieczenia wlewu paliwa skradli olej napędowy z samochodu marki Star, który zaparkowany był przy ul. Technicznej. W podobny sposób wielokrotnie kradli paliwo od sierpnia bieżącego roku. Włamywali się wyłącznie do samochodów ciężarowych zaparkowanych w ustronnych miejscach.
źródło KWP