26-letni Artur K. zasłynął w ostatnim czasie serią włamań do sklepów. Dostawał się do nich, wybijając dziury w ścianach. Włodawska prokuratura skierowała przeciw niemu akt oskarżenia. Na ławie oskarżonych zasiądą też: 23-letnia Julita H., 21-letni Mateusz S. oraz Marcin P.
Artur K. wpadł w ręce policji tydzień po włamaniu w Orchówku. Tam wybił dziurę w ścianie sklepu. Ukradł batony, czekolady, alkohol i inne produkty spożywcze oraz gotówkę. Tego samego dnia (10 kwietnia) policjanci chcieli zatrzymać do kontroli volkswagena polo, ale kierowca pospiesznie odjechał. Na placu targowym jakiś mężczyzna wyskoczył z samochodu i uciekł. Ustalono, że to 26-letni Artur K. Zatrzymano go dopiero po tygodniu w okolicy Krasnegostawu.
Do aresztu trafili też kierowca wspomnianego samochodu, 21-letni mieszkaniec Włodawy, oraz 23-letnia pasażerka Julita H., ponieważ w volkswagenie znaleziono towar z okradzionego sklepu. W mieszkaniu kobiety zarekwirowano jeszcze inne przedmioty pochodzące z włamania.
Artur K. Będzie odpowiadał za włamania do sklepu drobiarskiego, mieszkania, garażu, kiosku i sklepu w Orchówku. Działał zawsze w podobny sposób. Wybijał dziury w ścianach sklepów, lub wyłamywał drzwi i okna. Zabierał pieniądze, sprzęt RTV, elektronarzędzia i inne cenne przedmioty. Dodatkowo ma zarzut wywierania wpływu na świadka zdarzenia w którym podejrzanym był jego znajomy. Mężczyzna groził zdemolowaniem mieszkania.
Źródło: SUPER TYDZIEŃ