- Gmina otwiera u nas halę sportową za 6 milionów, a pobliska ulica Dąbrowskiego jest dziurawa jak po ostrzale artyleryjskim – zadzwonił do nas Czytelnik z Orchówka.
– A na ulicy Szkolnej, tuż obok hucznie otwieranej w piątek hali sportowej, jest jeszcze gorzej.
Słowa Czytelnika potwierdza Dariusz Makarewicz, radny z Orchówka. – Dziury na ulicy Dąbrowskiego to mały pikuś w porównaniu z dziurami na ulicy Szkolnej – mówi samorządowiec.
Niektórzy mieszkańcy Orchówka obwiniają o ten fatalny stan drogi, m.in. ciężarówka jeżdżące po niej jednej z firm budowlanych, która ma siedzibę w tej miejscowości.
źródło: NOWY TYDZIEŃ