Tylko podczas jednej nocy funkcjonariusze Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej nie dopuścili do czterech prób przemytu wyrobów akcyzowych przez rzekę graniczną Bug. Bilans nocy z 6 na 7 listopada br. na granicy zielonej z Ukrainą to: czterech zatrzymanych obywateli RP, dwóch obywateli Ukrainy, samochód, kilka łodzi pontonowych oraz oczywiście papierosy bez polskich znaków skarbowych akcyzy o wartości ponad 400 tys. zł. Do przemytu papierosów z Ukrainy do Polski, nie dopuścili funkcjonariusze NOSG z Placówek we Włodawie, Zbereżu, Dorohusku oraz Skryhiczynie.Rzeka graniczna Bug, tworzy naturalną granicę pomiędzy Polską a Ukrainą i Białorusią, na terenie służbowej odpowiedzialności Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej. Jak się okazuje naturalna przeszkoda, jaką jest woda nie stanowi problemu w przerzucie towarów akcyzowych dla zorganizowanych grup przemytniczych. Scenariusz przemytu papierosów przez rzekę zazwyczaj wygląda podobnie. Gdy papierosy znajdą się już nad ukraińskim brzegiem rzeki, zazwyczaj są spakowane w pakunki po pięćdziesiąt kartonów każdy i owinięte w czarną folię, która chroni je przed zamoczeniem. Przez wodę sam ładunek transportowany jest przy użyciu łodzi pontonowych a następnie gdy znajdzie się już na terytorium RP – zostaje ukryty na brzegu, gdzie czeka na odbiorcę lub od razu sprawnie przeładowywany jest do samochodu i odwożony w głąb kraju.
Od początku roku funkcjonariusze Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej nie dopuścili do przemytu wyrobów akcyzowych o wartości ponad 30 mln zł.
źródło: NOSG