Czas Mariusza Telepko na fotelu dyrektora Gimnazjum nr 1 wydaje się mijać. Podobno na jego biurku już niedługo stanie ramka ze zdjęciem rodziny Przemysława Tułacza, obecnego dyrektora Top English School we Włodawie.
Burmistrz Włodawy ogłosił konkurs na stanowisko dyrektora Publicznego Gimnazjum nr 1 im. ks. Stanisława Konarskiego we Włodawie, którego organem prowadzącym jest Gmina Miejska Włodawa. Powodem rozpisania konkursu jest kończąca się właśnie kadencja obecnego dyrektora Mariusza Telepko, z którego pracy burmistrz Jerzy Wrzesień wydaje się być nie do końca zadowolony. – Gdyby tak nie było, burmistrz mógłby po prostu przedłużyć Telepce umowę i nie byłyby potrzebne żadne konkursy czy komisje – mówi anonimowo jeden z miejskich radnych.
Nieoficjalnie wiadomo, że Wrześniowi nie podoba się tegoroczny niski nabór do gimnazjum, ale za tę akurat sytuację trudno winić Telepko, bo w podobnym położeniu znalazło się także Gimnazjum nr 2. Mimo tego burmistrz próbuje zabiegać o nowych uczniów. – Od dawna już zapowiada, że wolny wstęp na budowany właśnie basen będą mieli wyłącznie uczniowie PG nr 1 – mówi Tadeusz Sawicki, wójt gminy wiejskiej Włodawa. Jego zdaniem takie „zagrywki” są co najmniej nie na miejscu. Szczególnie ze strony osoby piastującej tak poważny urząd.
Ale we włodawskim światku politycznym na burmistrza spada coraz więcej słów krytyki. Co prawda, na razie nikt nie ma odwagi mówić o tym głośno, ale tajemnicą poliszynela jest fakt, że Wrzesień na dyrektorskim fotelu w PG nr 1 najchętniej widziałby swojego znajomego – Przemysława Tułacza, który obecnie dyrektoruje w szkole Top English School we Włodawie. Czy te rewelacje się potwierdzą, okaże się po 5 lipca, kiedy mija termin składania dokumentów na to stanowisko. Jak się dowiedzieliśmy, na razie do Urzędu Miejskiego nie wpłynęła jeszcze żadna kandydatura.
Aktualny jeszcze dyrektor Telepko zapowiada, że będzie się ubiegał o reelekcję. Jego kandydaturę popierają nauczyciele, związki zawodowe i rada rodziców. – Będę startować, aby mieć poczucie dobrze spełnionego obowiązku – mówi.
Nieoficjalnie na krótkiej liście kandydatów na dyrektorski fotel wymienia się także Elżbietę Wołczuk, nauczycielkę z „Jedynki”.
Źródło: NOWY TYDZIEŃ