Prokuratura Rejonowa we Włodawie sprawdza czy podczas budowy deptaka nad Jeziorem Białym nie została naruszona linia brzegowa i czy gmina miała odpowiednie pozwolenia na realizację inwestycji.Nie wiadomo, kto doniósł na gminę do prokuratury. Ale nieoficjalnie w urzędzie mówi się, że to jeden z lokalnych przedsiębiorców, który ma na pieńku z gminą i w ten sposób chciał się odegrać.Wójt zapewnia, że inwestycję zrealizowano zgodnie z przepisami.
– Na budowę otrzymaliśmy zgodę Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego. Wykonawca, wyłoniony w przetargu, zlecił geodecie wytyczenie linii, wzdłuż której miał przebiegać deptak – mówi wójt Tadeusz Sawicki. – Po zakończeniu prac geodeta sprawdził czy wszystko zostało zrobione prawidłowo i naniósł drogę bulwaru na mapy geodezyjne. Gdyby coś było nie tak, to przy odbiorze by to dostrzeżono i odpowiedzialny w pierwszej kolejności byłby geodeta lub kierownik budowy a nie gmina.Budowa bulwaru spacerowego w Okunince nad Jeziorem Białym zakończyła się w 2013 r., ale zawiadomienie o ewentualnych nieprawidłowościach przy jego powstawaniu wpłynęło do prokuratury dopiero w lutym br. – Postępowanie jest w toku. Sprawdzamy czy na budowę deptaka wydane zostały odpowiednie pozwolenia i czy podczas prac linia brzegowa w jednym miejscu nie została zasypana – mówi Jolanta Sołoducha, szefowa Prokuratury Rejonowej we Włodawie.
Według wójta, linia brzegowa nie została naruszona i na dowód przedstawia zdjęcia sprzed budowy deptaka i po jego wybudowaniu. – Moim zdaniem zarzuty są bezpodstawne. Na zdjęciach widać wyraźnie, że nie naruszono jeziora – mówi T. Sawicki.
Więcej o temacie na stronie: http://www.nowytydzien.pl/gmina-w-opalach/
źródło: Nowy tydzień