Publiczny skandal przez osobiste zadry. Kapelmistrz orkiestry OSP we Włodawie Czesław Lewandowski zasłabł z nerwów, gdy od burmistrza Włodawy usłyszał że ,, jest za cienkim Bolkiem,, by się z nim witać. Rzucone przez włodarza miasta zdanie dotarło do uszu nie tylko kapelmistrza.Do tego incydentu doszło podczas uroczystości 3 Maja. Po mszy świętej w kościele pw. Najświętszego Serca Jezusowego uczestnicy uroczystości uformowali pochód, który miał ruszyć ulicami miasta. Na jego czele , dzięki inicjatywie przewodniczącego rady miasta Tomasza Korzeniowskiego stanęli członkowie orkiestry Ochotniczej Straży Pożarnej z Włodawy. Wszyscy obecni na uroczystościach przedstawiciele władz miejskich i powiatowych witali się z muzykami i dziękowali za to , że zgodzili się poprowadzić pochód. Tylko burmistrz Jerzy Wrzesień przeszedł obok członków orkiestry bez słowa. Zapytałem się burmistrza , dlaczego się z nami nie przywita. Uraziło mnie to , że nawet nie podszedł do nas opowiada Czesław Lewandowski , kapelmistrz orkiestry OSP Włodawa. Burmistrz przeszedł dalej , odwrócił się i z odległości kilku metrów rzucił do mnie ,, Ty dla mnie za cienki Bolek jesteś,,.
57-letni kapelmistrz tak się zdenerwował , że aż zasłabł. Z pomocą przyszli mu inni uczestnicy uroczystości. Burmistrz potwierdza, że do incydentu doszło faktycznie , ale nie było dokładnie tak jak jest to przedstawione. Nie będę tego komentował – mówi Jerzy Wrzesień.
Wersje Czesława Lewandowskiego potwierdzają jednak świadkowie. Poszkodowany nie może znieść tego , w jaki sposób burmistrz go potraktował.
źródło: Nowy Tydzień