Jest szansa, że nareszcie skończą się problemy ze źle działającym zegarem na miejskim ratuszu. Burmistrz już wezwał fachowców, którzy mają się zająć jego naprawą. Czy im się to uda – dowiemy się już niebawem.
Zegar na wieży włodawskiego ratusza szwankuje już od kilku miesięcy. – Raz chodzi, raz nie, z reguły wskazuje zły czas – uśmiecha się pan Adam z Włodawy. – Większość mieszkańców chyba już do tego przywykła i mało kto zwraca na to uwagę, ale – według mnie – ratusz jest jedną z wizytówek naszego miasta i zegar na nim umieszczony powinien pokazywać aktualną godzinę – uważa nasz rozmówca. – To przecież świadczy o rzetelności naszych miejskich urzędników, a wariujący zegar działa raczej na ich niekorzyść – dodaje pan Adam. Podobnie uważa wielu mieszkańców Włodawy. – Przecież to wstyd dla miasta i jego włodarzy, że nie potrafią zadbać o tak błahą rzecz, jaką jest naprawa tego czasomierza – mówi pani Izabela. – Od jakiegoś czasu Włodawa dumnie nazywa się „turystyczną perełką”, a tymczasem turyści tylko kręcą głowami, spoglądając na stojące w miejscu wskazówki ratuszowego zegara – komentuje włodawianka. Taka sytuacja nie potrwa jednak długo. – Mechanizm miejskiego zegara uległ awarii, ale już wezwaliśmy serwis, który ma się zająć jego naprawą – wyjaśnia Jerzy Wrzesień, burmistrz Włodawy. – W tym tygodniu problem powinien zniknąć, chociaż muszę przyznać, że w dzisiejszych czasach chyba nikt nie ma problemu ze sprawdzeniem godziny, chociażby na telefonie komórkowym. Jednak sprawą się zajmiemy – zapewnia burmistrz.
zrodlo: NOWY TYDZIEN