Były już policjant włodawskiej drogówki Bogdan M. nie jest winny spowodowania wypadku drogowego, w którym życie stracił pieszy Stanisław P. Tak uznał Sąd Rejonowy we Włodawie. Skazał go jedynie za ucieczkę z miejsca zdarzenia i nieudzielenia pomocy oraz sfałszowanie umowy kupna-sprzedaży samochodu, którym potrącił pieszego. Za te czyny wymierzył mu rok i dwa miesiące więzienia w zawieszeniu na cztery lata. Wyrok nie jest prawomocny. Chełmska prokuratura jest zaskoczona wyrokiem i zapowiada apelację.Prokuratora oskarżyła Bogdana M. o spowodowanie wypadku, w którym życie stracił Stanisław P. przed sądem odpowiadali także trzej koledzy byłego mundurowego, którzy pomagali mu zacierać ślady przestępstwa. Jednak oni zdecydowali przyznać się do winy i poddać się karze Mariusz O. i Mariusz C. usłyszeli wyrok 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 2 lata i grzywnę. Wojciech T. został skazany na rok więzienia w zawieszeniu na 2 lata i grzywnę. Wyrok jest już prawomocny.
Proces w tej sprawie toczył się przed włodawskim sądem ponad trzy lata. W środę zapadł wyrok Bogdan M. został uniewinniony od zarzutu spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Sąd uznał go winnym jedynie ucieczki z miejsca zdarzenia i nieudzielenia pomocy rannemu pieszemu, a także sfałszowaniu umowy kupna-sprzedaży żuka. Za te czyny wymierzył mu karę roku i dwóch miesięcy więzienia w zawieszeniu na cztery lata oraz grzywnę -Z pewnością będziemy apelować. Czekamy na uzasadnienie wyroku zapowiada Marzena Kucińska szefowa Prokuratury Rejonowej w Chełmie.
źródło: nowy tydzień (mb)