Bogusław Smolik, wieloletni dyrektor Włodawskiego Domu Kultury, pracuje w starostwie. Na razie na umowę zastępstwa.Pod koniec grudnia ub.r. B. Smolik został zwolniony z przez burmistrza Włodawy ze stanowiska dyrektora WDK-u. Kierował tą placówką 15 lat. Zwolniono go właściwie bez powodu.
Najpoważniejszy zarzut burmistrza wobec niego to brak osiągania zysków przez placówkę. – Trudno jednak, by dom kultury przynosił dochód – mówi jeden z rajców. – Na tej zasadzie, to wszystkich dyrektorów szkół trzeba by wyrzucić. Jeśli wszystko ograniczymy do pieniędzy, jak chce burmistrz, to zostanie nam tylko otwierać domy publiczne, bo one podobno są bardzo dochodowe.
B. Smolik pracuje w wydziale edukacji starostwa od kilku dni. Na razie na umowie zastępstwa za pracownika przebywającego od kilku miesięcy na zwolnieniu lekarskim. Według zapewnień starosty Wiesława Holaczuka (na ostatniej sesji), będzie się on zajmował bieżącymi sprawami oraz przygotowywał tegoroczne dożynki powiatowe.
źródło: Nowy Tydzień