Gdy na początku września Zakład Karny we Włodawie ogłosił nabór na stanowisko strażnika więziennego, chętni zaczęli walić drzwiami i oknami. Na jeden etat zgłosiło się 46 kandydatów. Zaliczanie kolejnych etapów naboru poszło jednak na marne. Etat został przeniesiony do Białej Podlaskiej.
Praca w zakładzie karnym nie należy do łatwych, bo – jak mówią sami strażnicy więzienni – to zadanie ekstremalne. Stres, agresja osadzonych i ciągłe przebywanie w zamkniętych pomieszczeniach nie zraziły jednak kandydatów, którzy starali się o pracę „klawisza” w Zakładzie Karnym we Włodawie. Skusiła ich wizja pewnej pensji, finansowych dodatków, w tym tzw. „mundurówki”, „trzynastki” i emerytury po 15 latach pracy.
Każdy z 46 kandydatów musiał spełnić szereg wymogów formalnych, np. nie być karanym, mieć odpowiednie predyspozycje psycho-fizyczne, oraz przejść kolejne etapy rekrutacji. Kandydaci we wrześniu przeszli rozmowę kwalifikacyjną i testy sprawnościowe w Lublinie. W październiku, tuż po pierwszych etapach rekrutacji, sprawa ucichła. Kandydaci, czekając na jakieś wieści dotyczące naboru, zaczęli się niecierpliwić. – Nie wiem, co się dzieje. Nikt do mnie nie dzwonił i nie informował, co dalej z naborem. Słyszałem, że został wstrzymany, a wolny etat przeniesiono gdzieś indziej. Tyle zachodu na nic – mówi jeden z kandydatów do pracy. Do Ryszarda Wojarnika, dyrektora Zakładu Karnego we Włodawie, również nie dotarły żadne informacje. – Nabór został wstrzymany, ale nie zamknięty. Co będzie z wolnym etatem? Nie wiem, ale liczę na to, że do nas wróci. Niestety, to nie zależy już ode mnie, tylko od Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej – tłumaczy. Nieoficjalne doniesienia naszego Czytelnika potwierdził jednak Jacek Zwierzchowski z Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej w Lublinie. – W związku z utworzeniem Oddziału Zewnętrznego w Zabłociu Zakładu Karnego w Białej Podlaskiej dyrektor okręgowy zadecydował przenieść tam wolny etat z Włodawy. Postępowanie rekrutacyjne, które prowadzono we włodawskim zakładzie, zostało umorzone – wyjaśnia.
źródło: nowy tydzień