Ta zbrodnia zszokowała całą Polskę. W Czerniejowie (woj. lubelskie) matka zabijała nowo narodzone dzieci, a zwłoki chowała w beczce po kapuście. Przez sześć lat zginęło pięcioro maluchów. Jolanta K. twierdziła, że zabijać kazał ojciec dzieci. Ale sąd po raz kolejny jej nie uwierzył. Na karę skazał tylko ją. Jolanta K. trafi do więzienia na 25 lat. Poprzednio usłyszała wyrok dożywocia.
Był to drugi proces dzieciobójczyni za zbrodnie z lat 1992-1998. Ciała noworodków znaleziono dopiero w 2003 roku. Wypadły z beczki po kiszonej kapuście, kiedy dwoje żyjących dziecimałżeństwa toczyło ją na pole.
Dwa lata temu sąd skazał Jolantę K. na dożywocie. Ale sąd apelacyjny kazał rozpatrzyć sprawę kobiety i jej męża jeszcze raz.
Prokuratorzy liczyli, że tym razem uda się skazać także mężczyznę. W poprzednim procesie sąd go uniewinnił. Nie uwierzył ani Jolancie K., ani prokuratorom, że Andrzej K. nakłaniał żonę do morderstw. Prokuratorzy próbowali udowodnić, że mieszkając z Jolantą K. pod jednym dachem, Andrzej K. musiał widzieć, że jest ona w ciąży.
Ale i tym razem sąd uznał, że Andrzej K. jest niewinny. Jednocześnie sąd złagodził wyrok dla Jolanty K. – do 25 lat w celi.